Oj, potężni są ci mężczyźni. I bardzo silni. Na dodatek zawsze dostarczają ogrom emocji.
O kulomiotach mowa. Dwukrotny mistrz olimpijski w tej specjalności Tomasz Majewski karierę już zakończył i tym razem kolegów oglądał z trybun.
Najlepiej z nich spisał się ten typowany na jego następcę, wciąż nastoletni Konrad Bukowiecki. Mistrz świata juniorów na otwarcie konkursu w Orlen Cup posłał kulę na odległość 20,73 m. Okazało się, że ten wynik dał mu zwycięstwo w zawodach.
Frank Elemba z Kongo przegrał z Konradem wyraźnie, dokładnie o 46 cm. Trzeci był Michał Haratyk, też duża nadzieja tej konkurencji. On może się pochwalić rekordem życiowym wynoszącym 21,35, co oznacza, że pod dachem dalej od niego w dziejach polskiej lekkoatletyki pchał tylko Majewski.
W Łodzi Haratyk uzyskał 20,08.